Katalogi branżowe
• Producenci sprzętu
• Producenci miodu
• Producenci węzy
• Gospodarstwa
  pasieczne
• Apiterapia
• Preparaty dla pszczół
• Sklepy pszczelarskie
• Hodowle pszczół
• Rośliny pszczelarskie
• Apiturystyka

Rejestracja GRATIS
ule drewniane producent
Giełda ofert B2B
Dodaj:
• ofertę bezpłatną
• ofertę płatną

Przeglądaj oferty:
• oferty z Polski
• z krajów byłego ZSRR
• z pozostałych krajów

Organizacje
i Instytucje
• Związki pszczelarzy
• Koła pszczelarzy
• Placówki naukowe
• Muzea
• Wydawnictwa

Księga gości

zobacz księgę gości
dopisz się

Inne strony w sieci

Od czego zależą dobre zbiory miodu?

Od czego zależą dobre zbiory miodu?

Wyniki pszczelarzenia zależą od czterech podstawowych czynników. Pierwszy to pożytki, czyli pastwisko pszczele, drugi to matka, trzeci to system i jakość ula, a czwarty to wiedza i umiejętności pszczelarza. Oczywiście kolosalne znaczenie ma pogoda, ale na nią - niestety - nie mamy wpływu, chociaż i jej oddziaływanie można w dużym stopniu łagodzić bądź modyfikować.
Zacznę od pożytków, bo one są najważniejsze. Idealne pastwisko pszczele powinno od najwcześniejszych dni wiosny dostarczać pszczołom: wodę (jak najbliżej uli), pyłek i nektar lub - spadź. Wszystko to w promieniu maksimum 1,5 km powinno być dostępne dla pszczół przez cały sezon, czyli bez przerw
- od wiosny do jesieni.
Jest to możliwe. Osobiście miałem przyjemność tego doświadczać w poprzednim miejscu stacjonowania mojej pasieki. Przypomnę, że było to w Warszawie, na Osiedlu Siekierki, położonym przy brzegu Wisty, gdzie w bezpośrednim sąsiedztwie pasieki było prawie 200 ha (w kilku kompleksach) pracowniczych ogródków działkowych. Dzięki temu położeniu pszczoły już od pierwszych dni wiosny miały na działkach co najmniej kilka arów krokusów, liczne krzewy leszczyny, agrestu, czarnej porzeczki, mnóstwo wierzb nad Wisłą, poczynając od iwy a kończąc na laurowej (pięciopręcikowej), która zakwita dopiero pod koniec maja lub nawet w czerwcu oraz migdałowej (trójpręcikowej), która - niestety dość rzadka - kwitła od kwietnia aż do sierpnia.
Po krzewach, które wymieniłem wyżej, na działkach zakwitały kolejno liczne i różnorodne drzewa owocowe, maliny, a obok działek i na działkach - duże powierzchnie mniszka lekarskiego (mleczu), liczne klony, nieco później robinia akacjowa, nostrzyk, lipy i wreszcie wszystkie trzy odmiany nawłoci, która w promieniu kilku kilometrów pokrywała brzegi Wisły, liczne odłogi na osiedlu, a także na działkach była uprawiana jako krzewy ozdobne. Nie bez znaczenia były także liczne kwiaty i krzewy ozdobne. Co kilka lat pojawiała się również nawet dość obficie spadź.
Nic więc dziwnego, że w tych warunkach niektórzy pszczelarze, jeżeli mieli dobre matki pszczelej odpowiednie ule oraz wiedzieli co, kiedy i jak robić w swoich pasiekach, zbierali rokrocznie średnio po 50-60 kg miodu od jednej rodziny, a był taki sezon na początku lat 90., że od trzech rodzin - na ogólną liczbę czternastu - odebrałem po przeszło 100 kg miodu (103,110 i 113 kg).
Niestety - wypadło tak, że musiałem zmienić miejsce stacjonowania pasieki. Przez teren, na którym stała pasieka przechodzić będzie (już jest w budowie) nowa trasa komunikacyjna, wiodąca przez nowy most Siekierkowski (także już w budowie).
W poszukiwaniu nowego i odpowiedniego miejsca dla pasieki trafiłem na starość z powrotem w rodzinne strony, tj. do Dębna w powiecie brzeskim, woj. małopolskie. Tu było do zagospodarowania prawie 2,5 ha gruntów, praktycznie leżących odłogiem, częściowo zalesionych. Przygotowując się od kilku lat do przybycia w te strony, przywiozłem kilka worków nasion nieznanej tu wcześniej nawłoci (naciętych razem z wiechami) i porozrzucałem po okolicznych polach i zagajnikach. Obecnie wszystkie trzy odmiany tej nawłoci pokrywają - już nie tylko w tej wsi - kilkadziesiąt ha zagajników i nieużytków, dostarczając pszczołom nie tylko nektaru, ale i - szczególnie potrzebnego w tym okresie - pyłku. Kwitnie ona bowiem bez przerwy od połowy lipca do października. Rozmnożyłem także, pojawiającą się tu dość licznie, wierzbę iwę. Obecnie w jej sadzonki zaopatruję już niektórych kolegów z koła. Wyhodowałem jeszcze w Warszawie na działce ponad 140 różnych odmian klonów, które tu posadziłem. (Niektóre z nich już w tym roku zakwitną). Rozsadziłem też ponad 200 lip (szeroko- i drobnolistnych) pochodzących z samosiewów, które pojawiły się w sąsiednim lesie. Oprócz tego w tym roku nabyłem w firmie Ekolas w woj. lubuskim po dwie sztuki okulizowanych, trzyletnich sadzonek lipy: Moltkego, wonnej, krymskiej, japońskiej i juraniany (węgierska), z których odbierać będę materiał do okulizacji tych lip, wcześniej posadzonych. Dodam, że te lipy razem z szerokolistnymi i drobnolistnymi zapewnią mi kwitnienie nieprzerwanie od połowy czerwca do początków sierpnia, przy czym wydajność tych drzew, kiedy dorosną, sięga od 8 (Moltkego) do 10 kg (krymska i juraniana) z jednego drzewa, podczas gdy szerokolistna i drobnolistna dają zaledwie po 1-2 kg miodu z jednego drzewa.
Poza lipami, klonami i iwą posadziłem kilkanaście sztuk wierzby wawrzynkowej, która dostarcza obficie pyłku i nektaru. Ale to dopiero początek - jeżeli chodzi o wierzby. Na wilgotnym terenie miałem około 30 arów rzadkiego olszynowego lasu. Otóż za zgodą władz leśnych usunąłem te olszyny, a uwolniony teren obsadziłem w części - tam gdzie było wyżej - robinią akacjową, której kilkuletnie sadzonki - ponad 140 sztuk - przywiozłem z odległego o ponad 30 km akacjowego lasu (samosiewy skazane na wyginięcie) a w części niższej, połączonej z 15 arami podmokłej łąki obsadziłem wierzbami. Kilka odmian tych wierzb przywiozłem jeszcze dwa lata temu z Warszawy, część wyszukałem w okolicy, część zebrałem obok Starego Sącza nad Dunajcem, a ponadto 14 różnych odmian przysłał mi profesor Bolesław Jabłoński z Puław, kilka odmian zakupiłem u Józefa Kosno w Jedlińsku k. Radomia i kilka we wspomnianej już firmie Ekolas. Na tym terenie i na różnych sąsiednich nieużytkach wysadziłem ponad 1000 sztobrów i sadzonek już ukorzenionych w moim ogrodzie.
Wszystkie te wierzby - a z mieszańcami jest ich ponad 40 odmian - już w przyszłym roku będą dawać pszczołom pyłek i nektar nieprzerwanie od marca do czerwca, bo jak wiadomo wierzby kwitną już i tylko na jednorocznych pędach.
Oprócz robinii, które przywiozłem spod Dąbrowy Tarnowskiej, wyhodowałem ponad pięćdziesiąt sztuk sadzonek robinii akacjowej zwanej rembertowską (różowa), która kwitnie kilka dni później niż biała.
Poza tymi podstawowymi drzewami i krzewami są na mojej działce: kilkudziesięciometrowy szpaler śnieguliczki, kilkadziesiąt krzewów karagany syberyjskiej (obydwie odmiany), kilkanaście sztuk czeremchy amerykańskiej, kilkadziesiąt krzewów o nazwie kolcowój, kilka krzewów leszczyny i po kilka sztuk perełkowca japońskiego, igliczni trójcierniowej i amorfy krzewiastej.
Ale na tym nie koniec urządzania mojego pastwiska dla pszczół. Oprócz lasu, obsadzonej wierzbami łąki, osiedla i ogrodu, także zresztą zajętego przez krzewy i rośliny miododajne, pozostaje jeszcze ponad 1 ha ziemi, którą częściowo zajmują już takie byliny jak: melisa, serdecznik pospolity, lofant, kocimiętka - naga i właściwa, kłosowiec funkułowy, kłosowiec olbrzym, lebiodka, trędownik bulwiasty, trojeść amerykańska, przegorzan węgierski i mikołajek płaskolistny.
Specjalnie zagospodarowuję ten teren bylinami, bo nie muszę co roku uprawiać ziemi - poza tym są to rośliny bardzo wydajne i długo kwitną, ponadto odpowiada im ten teren - pagórkowaty, ziemia zwięzła, w części bardzo sucha, a w części wilgotna, co lubi bardzo wydajny trędownik bulwiasty. Najistotniejsze jednak jest to, że okresy kwitnienia tych roślin układają się tak, że pszczoły mogą je odwiedzać od końca maja aż do września, tj. do czasu, w którym kwitnie nawłoć. W miarę jak będę zdobywać coraz więcej nasion tych bylin - będę je nadal rozsiewać także po różnych nieużytkach, których jest w okolicy coraz więcej.
Dodam jeszcze, że wszystkie drzewa, krzewy i byliny dobierałem tak, ażeby przez cały sezon pszczelarski wzajemnie się uzupełniały. Przy dalszym ich rozpowszechnianiu będę dbać o wzajemne ich proporcje, tak ażeby przez cały sezon zapewniały mniej więcej równomierny dopływ nektaru i pyłku. Mam nadzieję, że już za kilka lat to mi się uda.
A dodam i to, że jeszcze trzy, cztery lata temu dla pszczół na tym terenie było
niewiele pożytków. Rosło wprawdzie trochę kruchych wierzb i gdzieniegdzie iwa oraz kilka krzewów wierzby szarej. Owszem było sporo lip przy zagrodach i około 100 sztuk w odległym o 0,5 km lesie. Nie było natomiast prawie zupełnie robinii akacjowej.- Kilka rosło w odległości około 2, 2,5 km. Klonów w całej dużej wsi .naliczyłem kilkanaście. W licznych tu polnych zagajnikach znalazłem trochę kruszyny oraz gdzieniegdzie kępki leśnych jeżyn i malin. Oprócz tego sporo różnych chwastów, niekiedy nawet miododajnych.
Napisałem dość obszernie 0'tyrn co sam zrobiłem na przestrzeni zaledwie dwu, trzech lat. Ale rezultaty już są. W sezonie 1999 roku z 16 rodzin pszczelich odebrałem średnio zaledwie po 19,5 kg miodu. A już rok później od takiej samej liczby rodzin uzyskałem średnio po 40,8 kg. A więc jest to już przyzwoity wynik. Mam więc nadzieję, że za 3-4 lata, jeśli dożyję i nic złego się nie wydarzy, będę mógł znowu pozyskiwać średnio 50-60 kg miodu z jednego ula, głównie dzięki stworzonym przez siebie pożytkom.
Mgr Mieczysław Kurek

ule drewniane producent

Galeria foto

galeria główna

Najnowsze galerie:
kwitnienie akacji
mniszek
wiosenne pożytki
krokusy
3-4 maja w Oleśnicy
pszczoły i przebiśniegi
rośliny miododajne
słoneczniki
pszczoły i onentki
zdjęcia Jerzego Jóźwika
nawłoć
pozostale ...

Giełda internetowa

Produkty pszczele
Matki pszczele, odkłady, rodziny, rójki
Sprzęt pasieczny, usługi
Pozostałe ogłoszenia
Dodaj własne
ogłoszenie

Dla każdego

o miodzie

apiterapia
kuchnia miodowa
miody pitne
słowniczek

Vademecum pszczelarza

Początkujący pszczelarz

Pytania i odpowiedzi
rośliny miododajne
z historii pszczelarstwa
literatura
przepisy prawne
pszczelarstwo w sieci
badania naukowe
marketing i pszczoły

Subskrypcja

Jeżeli chcesz otrzymywac informację o nowościach wpisz swój mail i naciśnij OK

Do góry | O nas |   Reklama u nas | Kontakt z nami | Napisz do nas | Prywatność| Strona główna
2001-2003 (c) intermania.pl