Katalogi branżowe
• Producenci sprzętu
• Producenci miodu
• Producenci węzy
• Gospodarstwa
  pasieczne
• Apiterapia
• Preparaty dla pszczół
• Sklepy pszczelarskie
• Hodowle pszczół
• Rośliny pszczelarskie
• Apiturystyka

Rejestracja GRATIS
ule drewniane producent
Giełda ofert B2B
Dodaj:
• ofertę bezpłatną
• ofertę płatną

Przeglądaj oferty:
• oferty z Polski
• z krajów byłego ZSRR
• z pozostałych krajów

Organizacje
i Instytucje
• Związki pszczelarzy
• Koła pszczelarzy
• Placówki naukowe
• Muzea
• Wydawnictwa

Księga gości

zobacz księgę gości
dopisz się

Inne strony w sieci

Pytania i odpowiedzi.

Wszyscy ludzie wszystko wiedzą ....

Zachęcamy internautów do zadawania pytań - odpowiedzi w miare możliwości będziemy publikować na niniejszej liście. Na pytanie odpowiadają zaprzyjaźnieni autorzy - pszczelarze i naukowcy.


 

Pytanie 1:
Dzien Dobry!
Zwiedzajac Instytut Pszczelarski w Cele dowiedzialem sie o ciezkim polozeniu pszczelarzy w Niemczech. Zmuszeni sa dawac swoim pszczolom medykamenty,aby te mogly normalnie funkcjonowac.Ostatnio sa tam prowadzone prace w zakresie genetyki, biologii. Ja nie jestem z branzy,ale chcialbym wiedziec,czy w Polsce tez jest podobna sytuacja? Kupujac i jedzac smaczny miod nie przypuszczalem, ze w pszczelarstwie jest takie polozenie. Przekonany bylem, ze co od pszczoly to musi byc zawsze zdrowe. A tym czasem w miodzie wystepuja slady antybiotykow. Czy w Polsce sa hodowle pszczol,ktore nie otrzymuja lekow? A co najgorsze, to rozprzestrzenia sie nowa choroba krwi, ktora ukryta jest w miodzie. Slyszac takie informacje odechciewa sie jedzenia miodu. Bede bardzo wdzieczny za jakiekolwiek informacje na nurtujacy mnie temat.

Odpowiedź: Niestety, pszczoły tak jak większość zwierząt i ludzi również zapadają na różnorakie choroby. W przypadku stosowania leków zgodnie z regułami, nie ma niebezpieczeństwa przedostania się leków do miodu i pozostałych produktów pszczelich. W przypadku nierzetelnego ich zastosowania istnieje niestety ryzyko pozostałości. Problem ten dotyczy niestety również owoców, mięsa i wielu produktów spożywczych. W przypadku miodu, wskazane jest zaopatrywanie się w produkty pszczele u znajomego, zaufanego pszczelarza. Natomiast problem "choroby krwi" dotyczy botulimii, która nie jest chorobą krwi, lecz zatruciem jadem kiełbasianym. Stwierdzone w 1976 roku w USA cztery przypadki zatrucia Clostridium botulinum wynikały z braku zachowania podstawowych zasad higieny. Przegląd najnowszej literatury dotyczącej zagadnienia "miód a botulinizm u dzieci" wykazują w dalszym ciągu duże zainteresowanie tym tematem. Badania wykazały, bowiem, że spory Clostridium botulinum występują powszechnie w ziemi, kurzu oraz w środowisku morskim. Stąd niekiedy mogą dostać się do miodu. Ani pszczoły, ani miód nie są jednak odpowiednim dla tych mikroorganizmów środowiskiem, nie są więc potencjalnym źródłem zakażenia. Sam miód jest z resztą środowiskiem bakteriostatycznym i bakteriobójczym ze względu na skład chemiczny, stężenie cukrów oraz uwalnianie nadtlenku wodoru w procesie konsumpcji. (Marek Kolek)

 

Pytanie 2:
Cześć jestem młodym pszczelarzem w tym roku byłem pierwszy raz na pożytku wrzosowym. Chciałbym się dowiedzieć coś więcej na temat przechowywania miodu wrzosowego ponieważ czytałem gdzieś że miód wrzosowy ma skłonności do fermentacji. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

Odpowiedź: Miód wrzosowy może zawierać nieco więcej wody niż pozostałe miody nektarowe, czyli do 23%.Nawet taka ilość wody w przypadku miodu wrzosowego nie powoduje jednak fermentacji ze względu na obecność substancji żelujących obecnych w tym gatunku miodu. Przy przestrzeganiu wszelkich zasad obowiązujących przy odbieraniu miody (procent zasklepienia plastrów, szczelne opakowania) problem fermentacji w zasadzie nie występuje. (Marek Kolek)

 

Pytanie 3:
Słyszałem, że skutecznym sposobem walki z worozą jest wkładanie do ula gałazek bylicy. Czy to prawda?

Odpowiedź:Stosowanie leków ziołowych w przypadku zwalczania warrozy może mieć znaczenie jedynie wspomagające. Próby stosowania tylko i wyłącznie ziół kończą się zazwyczaj osypaniem rodzin pszczelich. W chwili obecnej testowane są kwasy organiczne, lecz jak się wydaje nie obejdzie się jednak bez preparatów farmakologicznych. (Marek Kolek)

 

Pytanie 4:

Drodzy Państwo. Chcę założyć pasiekę ekologiczną. Jakie są szczegółowe wymagania w tym względzie?
wasz dobrze wam życzący sympatyk...

 

Odpowiedź:Prowadzenie pasieki ekologicznej wiąże się z całym szeregiem obostrzeń związanych zarówno zarówno pozyskiwaniem miodu jak i metodami gospodarki pasiecznej. Projekty typu "Demeter" opisane są w miesięcznikach pszczelarskich oraz na stronach Polskiego Związku Pszczelarskiego www.pzp.tg.com.pl . Jeżeli jest pan poważnie zainteresowany taką działalnością proszę o ponowny kontakt z portalem aby skompletować materiały. (Marek Kolek)

 

Pytanie 5:

Dziendobry. Mieszkam w Montrealu (Canada). Chcialbym zrobic miod pitny, ale nie wiem co to jest: Pożywka dla drożdży - 5 g fosforanu amonowego. Prosze o pomoc. Może to poprostu drożdze. Dzięki za wskazowki.

Odpowiedź:Fosforan dwuamonowy, czyli tzw. pożywka dla drożdży jest związkiem,który umożliwia drożdżom winiarskim właściwy rozwój w obliczu konkurencji innych, mniej szlachetnych drożdżaków i pozostałych drobnoustrojów. Bez problemu do zdobycia, nawet w Montrealu, w sklepach z akcesoriami winiarskimi. Zachęcam do prób produkcji miodu pitnego. Szlachetny i godny upowszechnienia trunek.

(Marek Kolek).
Jak się potem dowiedzieliśmy od zainteresowanego, angielska handlowa nazwa pożywki dla drożdży to "Yeast Energizer" (Janusz Pudełko)

 

Pytanie 6:

Dzień Dobry
Mam prośbę o obiektywne spojrzenie na opisaną poniżej sprawę. Mój sąsiad posiada na swojej posesji pasiekę składającą się z około 25 uli. Pasieka jest zlokalizowana w bezposredniej bliskości mojej posesji i zajmuje moim zdaniem niewielki jak na tą ilość pszczół teren ok 400 m2. Pasieka jest otoczona dość gęstymi krzewami i drzewami oraz 3m siatką z tym że jej oko jest moim zdaniem za duże (ok 1,5cm) i nie może zatrzymać pszczół, które regularnie krążą nad moim terenem.
Praktycznie przez caly okres od lata do jesieni mamy rozne problemy z pszczolami. Najczęściej są to pojedyncze sztuki, często wykazujące dużą agresywność. Wielokrotnie zdarzały się pożądlenia domowników i osób przebywających na mojej posesji, często kilkukrotne. Praktycznie co roku mam do czynienia z wyrojeniami się pszczół na drzewa rosnące na moim terenie. Ostatnie dwa w przeciągu tygodnia. Osiedle, które zamieszkuję ma charakter tylko i wyłącznie mieszkalny w stosunkowo blisko centrum 200 tys miasta. Do najbliżeszego kompleksu leśnego jest odległość ok 400m, którą pszczoły muszą pokonywać nad innymi posesjami. Na wszystkich okolicznychdziałkach rosną drzewa owocowe, tak więc pszczoły poruszają się we wszystkich kierunkach. Dodam że mam dwójkę małych dzieci (2miesiące i 3,5 roku) i przebywanie ich na dworze wymaga nieustannego dozoru. Prowadzone przez nas wielokrotnie rozmowy z sąsiadem nie odniosły żadnego skutku poza wyżej opisaną siatkę, której skuteczność jest zerowa.
Sąsiad jest arogancki i nie przyjmuje żadnej argumentacji. Jako że uciążliwość sąsiadującej pasieki przekracza moim zdaniem ogólnie przyjęte normy, zamierzam podjąć wszelkie dopuszczalne prawem działania mające na celu zlikwidowanie zagrożenia. Proszę o obiektywną radę - jakie kroki powinienem podjąć. Dodam że nie jest moim celem zniszczenie "dorobku życia" sąsiada a jedynie zapewnienie bezpieczeństwa mojej rodzinie, które jest dla mnie dobrem nadrzędnym. Szczególnie interesuje mnie opinia na temat prawidłowości lokalizacji pasieki.

Odpowiedź:

W zasadzie sprawa jest oczywista - sąsiedztwo uli z pszczołami nie może ograniczać "ponad przyjętą miarę" prawa sąsiadów do korzystania ze swojej nieruchomości:

"Art. 144 KC Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych."

W dziedzinie lokalizacji pasiek nie bezpośrednich jasnych przepisów, sądy w tym celu stosują ogólniejsze przepisy KC (np. art. 222 §2 KC) oraz respektują, na zasadzie "prawa zwyczajowego" niektóre przepisy pochodzące z Królestwa Polskiego lub Galicji z okresu zaboru austriackiego. Znane są wyroki nakazujące przeniesienie pasieki lub jej fizyczne usunięcie.

Z punktu widzenia pszczelarza, przy starannie prowadzonej gospodarcie pasiecznej - przypadki wyrojenia się pszczół lub ich złośliwości powinny być rzadkie na tyle aby nie powodować niepokoju sąsiadów. (Janusz Pudełko)

 

Pytanie 7:

Szukam informacji na temat trzmiela hodowlanego, trudno mi jednak coś znaleźć w Internecie. Proszę o jakieś namiary lub ewentualnie informacje dotyczące tego tematu. Pozdrawiam. W. Sz.

Odpowiedź:Faktycznie, w internecie nie ma zbyt wielu informacji na temat hodowli trzmieli. Literatura na ten temat jest stosunkowo uboga i raczej obecnie nieosiągalna (wykaz na życzenie). Jednak w ostatnim czasie powstał Polski Związek Hodowców Trzmieli i tam można uzyskać wiele cennych informacji. Program koordynuje Pan Stanisław Flaga sfla@malopolska.mw.gov.pl . Wszechstronnej pomocy może udzielić również Pan dr Mieczysław Biliński z Oddziału Pszczelnictwa ISiK w Puławach mieczysław.bilinski@man.pulawy.pl (Marek Kolek)

Na marginesie: trzecim numerze "Pasieki" (jesień 2003) planowany jest druk bardzo ciekawego artykułu Pana Bilińskiego nt. trzmieli. (Janusz Pudełko)

 

Pytanie 8:

Witam, Prosze o pomoc. Przy wejsciu do mojego domu zagniezdzily sie osy. Wezwalam strażakow, ktorzy usuneli gniazdo. Jednak nadal w tym miejscu gromadza sie osy. Co zrobic i czy one nie buduja znowu gniazda? Jego resztki sa caly czas u powały. Czy to dlugo potrwa poki nie zrozumieja ze nie ma krolowej? Czy popsikac czyms to miejsce dla zmylenia zapachu? Pomozcie !!! Karina z Gdanska

Odpowiedź:Sugeruję dokładne opryskanie wlotu gniazda i jego okolic aldehydem benzoesowym. Jest to bardzo silny repelent odstraszający większość owadów. Do nabycia w sklepach chemicznych. Można poprosić zaprzyjaźnionego pszczelarza lub zwrócić się z prośbą do miejscowego koła pszczelarzy. (Marek Kolek)

 

Pytanie 9:

Witam mam pytanie czy miód pitny można przechowywyac tak jak wino np 50 lat ?? proszę o odpowiedz bardzo mi na tym zależy, pozdrawiam

Odpowiedź:Jak najbardziej. Miód pitny z biegiem czasu zdecydowanie zyskuje. Planując długie przechowywanie miodu pitnego należy go przechowywać w warunkach zbliżonych do przechowywania szampana. Szczególnie, jeżeli butelka zamknięta jest korkiem. Wówczas butelki należy układać w ten sposób, aby korek był stale zwilżony (czyli lekko pochylone ). Zapobiegnie to rozszczelnieniu korka i zepsuciu miodu. (Marek Kolek)

 

Pytanie 10:

Szanowni Państwo
Mój list jest krótki. Chciałbym się dowiedzieć coś o metodach wyprowadzania pszczół z nastroju rojowego, np. o metodzie Taranowa. Nie znacie państwo przypadkiem jakichś opracowań na ten temat?

Odpowiedź:Metoda Taranowa nie jest metodą zapobiegania rojeniu się pszczół, lecz metodą doprowadzenia rodziny pszczelej do maksymalnej siły na okres głównego pożytku. Zakłada ona, że pożytek zostanie najlepiej wykorzystany przez robotnice pochodzące z jaj złożonych przez matkę, nie wcześniej niż na 51 dni przed rozpoczęciem pożytku i na 29 dni przed jego zakończeniem. Dokładny opis metody można znaleźć w "Gospodarce pasiecznej" Wandy Ostrowskiej ( pozycja dostępna ) oraz w "Hodowli pszczół"- praca zbiorowa. (Marek Kolek)

 

Pytanie 11:

potrzebuję pomocy. miałam pusty ul na działce co wiosnę sprzątałam go wierząc ze się kiedyś wprowadzą  2 dni  temu patrzę i  są !. Miałam piękny widok--czekam aż się zadomowią --co mam robić dalej??---pasjonatka z tychów.

Odpowiedź:Niestety nie da się udzielić porady w dwóch słowach. Ul należy przejrzeć, włożyć plastry lub ramki z węzą, sprawdzić obecność matki i ew. obecność chorób. Sugeruję kontakt z zaprzyjaźnionym pszczelarzem lub miejscowym kołem pszczelarzy. Pszczelarze to najczęściej bardzo życzliwi ludzie i pośpieszą z pomocą. (Marek Kolek)

 

Pytanie 12:

Jestem początkującym pszczelarzem i chciałem sie dowiedzieć czy istnieje jakiś preparat lub sposób na uczulenie na pszczeli jad. Z góry dziękuję za informacje.

Odpowiedź: 1. Niestety nie ma na dzień dzisiejszy środka zwalczającego uczulenie na jad pszczeli. Domyślam się jednak, że nie chodzi o uczulenie, lecz typową reakcję na użądlenia, czyli opuchliznę. Z biegiem czasu organizm nabywa odporności i poza chwilowym bólem, nic się nie dzieje. Dobrze jednak po większej dawce jadu pszczelego (lub innych żądłówek) zażyć wapno i ewentualnie posmarować miejsce użądlenia przeciętym korzeniem pietruszki lub przyłożyć na chwilę, (aby nie wywołać oparzenia) plasterek cebuli. W skrajnych przypadkach (szok anafilaktyczny) konieczna jest natychmiastowa pomoc lekarska. (Marek Kolek)

2. Poradnie alergiczne dysponują szczepionkami odczulającymi na jad owadów błonkoskrzydłych - szczepionki te osłabiają i blokują silne reakcje alergiczne u osób szczególnie uczulonych, dla których nawet przypadkowe, pojedyncze użądlenie oznacza bardzo poważne komlikacje - szczepionki są niestyty dość drogie i proces odczulania trwa z minimum kilka lat. (Janusz Pudełko)

 

Pytanie 13: Na ratunek młodym bocianom. Znajomy pszczelarz, pan Antoni opowiedział mi wczoraj bardzo smutną historię z ubiegłego lata. Do wioski, w której mieszka wielu pszczelarzy a część pasiek jest trzymanych koło domu przyfrunęły bociany. Ptaki znalazły miejsce na gniazdo pośrodku wioski i doczekały się młodych. Te jednak stały się obiektem morderczego ataku pszczół najwyraźniej niezadowolonych z powodu intensywnego zapachu wokół ptasiego gniazda. W tym roku bociany powróciły na swe miejsce a mieszkańcy wioski z niepokojem spoglądają czy nie powtórzy się tragedia z zeszłego roku. Jeśli ktoś zna skuteczny sposób w jaki można przekonać pszczoły by nie czuły zagrożenia ze strony bocianiego gniazda bardzo proszę o wiadomość.

Odpowiedź: Zazwyczaj ptasie gniazda nie wywołują agresji u pszczół. Być może gniazdo znajduje się na trasie lotu zbieraczek nektaru i tylko okresowo (w czasie nektarowania jakiejś grupy roślin) powoduje wzmożoną agresję. Zazwyczaj ptaki i pszczoły nie wchodzą sobie w drogę, a raczej pszczoły są niepokojone przez ptaki w okresie spoczynku zimowego (dzięcioły, sikorki). Należy mieć nadzieję, że stosunki pomiędzy bocianami a pszczołami ułożą się poprawnie. (Marek Kolek)

 

 

Pytanie 14:
Proszę o radę. Mieszkam na obrzeżu dużego miasta, w domku jednorodzinnym. W ogrodzie założyłem oczko wodnę. Od miesiąca przylatują do nas roje pszczół uniemożliwiające jakikolwiek odpoczynek. Pszczoły są własnością pszczelarza mieszkającego w posesji obok (posiada 20 uli). Na moją prośbę aby coś zrobił, wystawił małe poidełko. To wcale nie pomogło. Pszczoły wolą zacisze, kamienie i zieleń wokół oczka. Pszczelaż nie przejmuje się problemem moim i innych sąsiadów w podobnej sytułacji. Pomyślałem, że może istnieją jakieś naturalne odstraszacze pszczół, które nie czyniłyby im krzywdy, np. rośliny o nieprzyjemnym zapachu dla pszczół, czy coś podobnego. Nie chcę zabijać pszczół ale jestem zrospaczony mam czwórkę małych dzieci. Nie chcę też pisać do straży miejskiej. Bardzo proszę o pomoc.Dziękuję 

Odpowiedź: Zasadniczo, pszczoły mając do dyspozycji nawet najmniejsze poidło powinny z niego korzystać. Najczęściej jednak wolą wodę nieco odstałą i bogatą w sole mineralne. Dlatego wybrały Pańską sadzawkę. Proponuję opryskanie lub naniesienie pędzlem ( koniecznie z naturlnego włosia, sztuczne tworzywo się rozpuści ), brzegów sadzawki aldehydem benzoesowym który jest bardzo silnym repelentem odstraszającym pszczoły. Po kilku bezskutecznych prubach napicia się, pszczoły powinny zrezygnować. (Marek Kolek)

 

 

Pytanie 14:
Dzień dobry piszę do pana ponieważ zaineresowałem się pszczołami no może jednak nie pszczołami już wjaśniam. Mam Stryja który jest byłm praconikiem PGR w woj.Zachodniopomorskim sytuacja w jego domu jest dość opłakana brak pracy, i możliwości zarobkowania,ale w czym żecz Stryj od wielu lat prowadzi pasiekę niegdyś 100 rodzin obecnie ok.30 zmniejszona pasieka jest efektem nieuprawiania ziemi od lat pszczoły nie mają pożyku.
Stryj jest za biedny by przewozić pszczoły a ponieważ postanowiłem mu pomóc chciałbym się dowiedzieć coś więcej o pszczołach i o dostarczeniu im pożytku.mam wiele pytań. Co siać, gdzie kupować nasiona, jak siać aby nie zagłuszyły wzrostu chwasty,itd. Ziemi jest dużo wiele nieużytków, lasy bukowe jest też ok.60 lip bardzo starych.ogólnie sytuacja jest nieciekawa ale nie beznadziejna Stryj wszystko co wie o pszczołach wie z praktyki uczył się jeszcze od dziadka. Ja słyszałem o wymianie matek w rodzinach by je wzmocnić chciałbym się dowiedzieć więcej. a propo co roku pada wiele rodzin pomimo dokarmiania sądzę że powodem są słabe pszczoły i choroby.Fundusze ,które Stryj pozyskuje są nie za wielkie bo wydajność niska więc nie za bardzo go stać na leki z chęcią mu pomogę gdyż jest prostym uczciwym człowiekiem, ale sam potrzebuję pomocy jeśli chodzi o informacje niezbędne do zmiany tego stanu byłbym wdzięczny za pomoc. serdecznie pozdrawiam R. D.

Odpowiedź:Województwo Zachodniopomorskie obfituje we wczesne pożytki i które dają możliwość wysokich zbiorów miodu. Wymaga to jednak prowadzenia racjonalnej, popartej wiedzą teoretyczną i praktyczną, gospodarki pasiecznej. Obsiewanie gruntów roślinami miododajnymi wiąże się z wysokimi kosztami uprawy, zakupu nasion, zbioru itd. Z ekonomicznego punktu widzenia w skali kilku hektarów jest nieopłacalne. Proponuję wstąpienie do najbliższego koła pszczelarzy i nawiązanie współpracy z doświadczonym pszczelarzem-praktykiem oraz samokształcenie w oparciu o literaturę i prasę pszczelarską ("Pasieka", "Pszczelarz Polski", "Pszczelarstwo"). Zdobyta wiedza na pewno zaprocentuje. (Marek Kolek)

 

Chcesz zadać swoje pytanie ?

wyslij je mailem na pszczoly@pszczoly.pl

  strona główna

 

 


Do góry | O nas |   Reklama u nas | Kontakt z nami | Napisz do nas | Prywatność| Strona główna
2001-2003 (c) intermania.pl